Czas na recenzję!

Katarzyna Ryrych, Wyspa mojej siostry

Fizia-ma-hyzia...Down...Nienormalna...

Pippi, starsza-młodsza siostra Mysi-Marysi, tatusiowej małej-dużej córeczki to dziecko innego (lepszego?) Boga, który, kreując świat, nie zapomniał o wyjątkowym miejscu - niebieskiej wyspie. To miejsce, które omijamy, udajemy, że nie istnieje, nie chcemy tam dotrzeć, poznać, zrozumieć..., bo... jest inne, nie-nasze, nie-społeczne... (?)

To miejsce jest wewnętrznym światem osoby z Zespołem Downa, pełnym ufności, wrażliwości, prostoty, uśmiechu, życzliwości. Zupełnie innym niż miejsce przebywania pozostałych ludzi, osadzonych w przyjętych normach i zasadach, regułach i algorytmach, umowach i konwencjach.

Krótka, ciepła opowieść o pięknym doświadczeniu trudnej miłości. Samotny ojciec, walczący o rodzinę i podejmujący wysiłek przejścia przez szkołę życia swojej starszej córki, młodsza siostra, która opiekuje się starszą, bo ta zna tylko "szkołę życia"(?), mamanioł i jej puste miejsce przy rodzinnym stole, bo u tej innej nie starczyło miłości i odwagi, by je zająć. I wszędzie niebieski... sukienki, poszewki, ręcznik, koc i ... wstążka z urodzinowego prezentu, ostatnia nić łącząca siostrzane serca.

Katarzyna Ryrych przybliża nam to, co dla nas często obce i niezrozumiałe - świat osób z trisomią 21 - z perspektywy dziecka, obok którego od zawsze była siostra z Zespołem Downa. A świat bez niej utracił na zawsze niebieski kolor... .

A może jednak nie?

A może właśnie nauczyła Cię tego moja starsza-młodsza siostra, może dzięki niej potrafisz iść ze swoją córeczką przez miasto i lekceważyć spojrzenia ludzi. Znam dobrze te spojrzenia - przechodząc obok udają, że nie widzą, ale kiedy się oddalasz, kilkanaście par oczu wparuje się w Twoje plecy. Bo tylko niewielu ma w sobie na tyle odwagę, aby dotrzeć do nieznanej wyspy i postawić nogę na jej brzegu... 

---
Pierwsza nagroda w II Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren

Rok wydania: 2011

Literatura dziecięca (empatia, zrozumienie, tolerancja, przyjaźń, miłość, odpowiedzialność)

[fot. Kinga M]